| rozpoznana neutropenia - co nas czeka? | |
Wysłany: Pią 9:29, 24 Kwi 2015 |
|
|
Magda |
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2015 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
|
|
Cześć dziewczyny,
Tak się ciesze ze trafiłam na to forum...
W grudniu u córki w wynikach wyszło 0,08 neutrofili. Zbiegło się to z 3 dniowka wiec lekarze olali. Później w lutym było to samo, ale lekarz powiedział, że minie. Teraz mała miała infekcje pęcherza i kolejny lekarz zobaczył wyniki i się przeraził i skierował do hematologa. Po wizycie wiem tylko ze w środę mamy się położyć w szpitalu i małej będą robić badania, w tym biopsje. Powiedzcie mi czego można się spodziewać w szpitalu? Jak dlugo możemy leżeć, jakie badania mogą małej robić? No i przede wszystkim co to może być? Tzn wiem ze wszystko, ale jak mala mało choruje, badanie fizyczne ok, rozwija się dobrze, wszystkie inne wyniki są w normie, to jest większa szansa ze to coś niegroźnego? Ja już wariuje Dodam że mała od urodzenia ma problemy z brzuszkiem, ciągle ma gazy ktore jej dokuczaja, miewa biegunki. Kupkę na wszystkie sposoby badalismy i nic. Nie wiem czy to ważna info ale może ktoś miał podobnie? Będę wdzieczna za wszystkie informacje! Czy u kogoś taka neutropenia okazała się czymś groznym? (wiem ze sama w sobie jest groźna ale czy okazało się ze to np jakiś nowotwór?) Mam nie panikować, wiem, ale to czekanie i niewiedza mnie dobijaja... |
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda dnia Pią 9:30, 24 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Wto 22:58, 05 Maj 2015 |
|
|
rechot |
|
|
|
Dołączył: 02 Lis 2010 |
Posty: 791 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Toruń Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, proszę nie panikować słuchać lekarzy wszystko sie na pewno wyjaśni. W szpitalu powinni uwinąć się w parę dni jeśli nic nie znajdą to na pewno wizyta sie powtórzy potem już tyko kontrole. Będą jak pijawki co chwile coś z krwi a to wirusy a to retikulocyty a to inne takie nie ma co się stresować na zapas. Mi lekarze powiedzieli że to MDS i teraz tylko potwierdzą a się okazało, że gówno prawda wiec proszę się nie stresować na zapas to nie pomaga ani Pani ani dziecku stres też obniża odporność.
Skąd jesteście? i do jakiego szpitala idziecie? |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Wto 13:10, 16 Cze 2015 |
|
|
KLUDIIA |
|
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2014 |
Posty: 1 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: LODZ Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
|
|
Witram,my a wlasciwie nasza corka POla obecnie ma 3,5 roku wyszlismy z Neutropenii ,prawie po 2 latach szukania przyczyn W szpitalu spedzilismy prawie caly ten okres ,mala miala robione chyba wszystkie mozliwe badania ,wyniki byly slabe ,ale nie dawaly zadnych odpowiedzi. Do czasu kiedy mala zbadal laryngolog i okazalo sie ze jej migdal zajmuje 2/3 gardla i jest jak jedna wielka galareta.W szpitalu uslyszelismy ze mamy wrocic na kontrole jak mala wyzdrowieje( tylko ciekawe kiedy bo ona byla nonstop chora) .Poszlismy w koncu prywatnie do laryngologa dr Trzcinski z Lodzi i on powiedzial ze na cito trzeba wyciac. Nie wierzylam ze to w czyms pomoze ,ale stal sie cud... Kontrolna morfologia po pol mc okazala sie byc prawie w normie a po kolejnym mc byla juz w normie i tak jest do dzis a zazwyczaj mielismy NEUT 0,06-0,25
Przepraszam ze tak chaotycznie ale pisze z telefonu . Jak ktos ma jakies pytania to chetnie odpowiem |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Czw 10:14, 18 Cze 2015 |
|
|
Magda |
|
|
|
Dołączył: 23 Kwi 2015 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem z Krakowa, diagnozujemy się w Prokocimiu. A rechot u Was już się coś wyjaśniło? Ile ma Twoja pociecha? My jesteśmy po wirusach i immunologii, nic nie wyszło, za 2 tyg pobieramy szpi, bo chcą pisać nupogen czy jakoś tak i do tego są potrzebne wyniki biopsji. Mała nie choruje często i ciężko wiec jestem scesceptyczna co do tego leku... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Wto 22:06, 26 Sty 2016 |
|
|
fuksik1985 |
|
|
|
Dołączył: 13 Gru 2015 |
Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Kobieta |
|
|
|
|
|
|
|
|
My już znamy przyczynę naszej neutropeni badanie na przeciwciała przeciwgranulocytarne wykazało wynik dodatni, co potwierdziło przypuszczenia lekarzy że jest to neutropenia autoimmulogiczna, robilismy badanie krwi po okolo 2 tyg od pobytu w szpitalu, gdzie swierdzono zakażenie parvowirusem i neutropenie, (był podawany antybiotyk wtedy) i wynik neutrocytów był 0,04 czyli bardzo malutko. Lekarze uspokajają że to samo mija. Tylko zastanawiam się jak długo to potrwa. Chyba jeszcze daleka droga przed nami. Córka ma teraz 20 miesięcy. Poki co mamy umowioną wiyzyę u hematologa. Gdyby ktoś miał podobne doświadcznia chętnie z autoimmunologiczną neutropenią proszę podzielić się jak to było u Was. Córka poki co zdrowa, bo w domu, zrezygnowlaiśmy ze złobka. Ale żyje w ciągłym strachu ze może coś podłapać. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|