Witam

feja

Sotna - oprucz neutropeni macie teraz leukopenie - czy mały ostatnio bral jakieś leki np. antybiotyki?

rechot

feja -

no we no bom siem zczerwieniła

alma

Dziewczyny jesteście zabawne

Dzieciaczki macie cudne Very Happy

nie słyszałam o takim ciekawym menu a Twój komentarz rechot jest najlepszy. Popieram feje - również lubię poczytać Twoje wpisy
Do nowej mamy to dziewczyny dobrze radzą. Lepiej iść prywatnie do lekarza który pracuje na oddziale. W razie czego zawsze weźmie pod swoje skrzydełko. A jeszcze lepiej do ordynatora ale żeby on znał się na rzeczy.
My mimo że mamy świetną lekarkę to i tak jakoś w wakacje byłam prywatnie u innej polecanej hematolog żeby zobaczyła całą historię córci i oceniła. Zawsze lubię wysłuchać drugi raz wyników itd.

sotna-a

Oto dzisiejsze wyniki
WBC 3,64
NEUT 20,3%
Antybiotyk był przyjmowany pod koniec września, po zakończeniu robiliśmy badania i były ok.
Jutro idziemy do lekarza, na oddział nie dodzwoniłam się
Pozdrawiam

rechot

sotona - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę daj koniecznie co i jak

alma - halo halo halo proszę tu nie cukrzyć adminowi to nic nie da

rechot

Sotna nic nie napisała jak tam wizyta Sad

oby wszytko dobrze, Confused

aleksanadra

Witam wszystkich. Jestem Asia i niestety trafiłam na to forum. Piszę niestety, bo mój 6-cio miesieczny synek jest chory - ma, tak jak Wasze dzieci, neutropenię. Borykamy się z chorobą od 2-ch miesięcy. Miesiąc byliśmy w szpitalu, trafiliśmy tam z nagłą, wysoką gorączką i powiększonymi węzłami chłonnymi - pachwinowymi. W szpitalu dostał obustronnego zapalenia uszu, rotawirusa i nietolerancji laktozy. Gdy go doleczono, przeniesiono nas do AM w Gdańsku. Zrobiono mu badanie szpiku, zbadano przeciwciała (w Warszawie), wyleczono z infekcji i wypisano do domu. Jestesmy pod opieka AM, 2x w tygodniu robimy badania. Neutrocyty się wachają. Raz miał 1200 sztuk, potem 20, 50, było nawet 3 razy, że miał ich zero!!!! Ale poki co jesteśmy w domu...robimy badania kontrolne, Oskarek dostaje probiotyk i zamknęliśmy drzwi domu przed wszystkimi! Strasznie się boję o mojego synka. Modlę się codziennie o jego zdrowie. Dzis ma zero neutrocytów. Kolejna kontrola w piątek... Witam i pozdrawiam wszystkie mamy. Życzę Waszym dzieciom DUŻO neutrocytów, DUŻO zdrówka!!!

rechot

Aleksandro - a jak choruje? często? czy wasza izolacja to już że tak napiszę matczyna ochronka Smile

??? musicie się aż tak bardzo izolować czy się strasznie boisz, że znowu koszmar chorubsk wróci??? dla ciebie pogody ducha i mnóstwo granulków Smile

))

aleksanadra

Hmm...nasza izolacja, to właściwie zalecenie lekarzy. To ma zapobiegać chorobom...i póki co, dzięki Bogu, jest OK. Ale mierzę mu temperaturę 2 razy dziennie...strasznie się boję!

rechot

hymmmm mała rada unikaj chorych itp ale nie daj się zwariować Smile

bo sie zaalienujecie w tej bańce na śmierć Smile

nam tez doradzają izolację, a życie życiem Tomek bawi się z dziećmi chodziliśmy na basen, spacerujemy jeździmy w odwiedziny unikamy chorych i miejsc zatłoczonych, chorób nie unikniesz całkiem dzieci swoje i tak chorują nawet te bez neutropeni - dobry pediatra, zapas leków w domu i nie schizuj za bardzo Smile

głowa do góry i po malutku zacznij ten kokonik otwierać :)sama zobaczysz jak będzie, dzieci czasem same się bronią cudownie Smile

a sama w dzieciństwie tez chorowałaś Smile

poprostu musimy bardziej uważać ale nie przesadzać też w druga stronę Smile

)) pisz co u was, bądź tu z nami zawsze jakaś odskocznia i ktoś kto wie co was trapi Smile

:*

a my chorzy - czekam na pediatrę

zobaczymy co będzie a tak się nastawiałam na niedziele na sanki noooooo ;((((

feja

Dziewczyny kiedyś już pisałam żę dzieci z neutropenią o poważnym podłożu czy przyczynie nie gorączkują bo się nie bronią - więc jeśli wasze dzieciaczki gorączkują to bardzo dobry objaw. Oczywiście jest tzw. gorączka neutropeniczna - ale to już inny rozdział Smile

))

feja

Sotna-a odezwij się jak maleństwo?

rechot

Tomek mi w środę zagorączkował jak se biegunka zaczęła 38,5 zbijalna teraz pod wieczór ma 37,4 37,6 to "dobrze"????

feja

To świetnie:-))))
Żartuję - sorki - jeśli jest to wirusówka to może Ci pogorącdzkować do jeszcze ok 2 ale zapewne jutro już nie będzie gorączkował - a jak biegunka - jest jakaś poprawa - ugotuj mu marhwiankę na ryżu też jest dobra

rechot

dałam mu marchewkę z ziemniaczkami i zjadła ale prawie na siłe jak widzi jedzenie to ryk nie kumam o co chodzi naprawdę, jakby bał sie wziąć jedzenie do buzi

kurde dziwne to wszytko

a rozumiem że to "świetnie" że gorączkuje Smile

:* tez się ucieszyłam muszę cie powiedzieć tak po cichutku najchętniej poleciałabym rozmaz zrobić ale jakiś baran mu powyrywał dla rozrywki lusterka w aucie i dodatkowo mam autko w zaspie

więc jestem uziemiona