O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

Rafinek

rechot, zwróc przy kąpieli, wtedy powinny byc oba w mosznie..A tak w ogole, jesli wędrują, to nie zawsze lekarka jej uchwyci.Musisz sama ''badac''.

rechot

poza tym na co jeszcze zwrócić uwagę ???

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

mojemu tez się chowają jak jest zimno, ale chyba to normalne? bo jak widać prawie wszystkim tu na forum tak sie dzieje?
nie ma co panikowac:)

rechot

ja nigdy swojego własnego siusiaka nie miałam więc ciężko mi się w tym temacie odnaleźć Very Happy

kasiula

z tego co wiem, jak się chowają co jakiś czas to tez nie jest dobrze, wtedy mówi się o tzw wędrujących jądrach, i lekarz może tego nie zaobserwować, wtedy ważne sa obserwacje rodziców, można zrobić usg jąder, nie wiem czy wtedy chirurg oceni długość powrózków, ale u filipa zdiagnozowali oprócz jądra w brzuszku jeszcze krótkie powrózki (sznureczki, na których umocowane jest jądro) i powiedzieli, że samo nigdy nie zejdzie bo najzwyczajniej w świecie "sznureczek" za krótki

u nas oprócz tego jeszcze stulejka była....

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

[link widoczny dla zalogowanych]
nie jest źle:)

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

i dalej..... dla uspokojenia skołatanych nerwów...
"Tematowi jądra niebadalnego poświęcam osobną zakładkę.

Jądro wędrujące jest przedmiotem największej kontrowersji. Są to jądra, które w spoczynku, spokoju i cieple (np. w ciepłej pościeli podczas snu albo w kąpieli) znajdują się w worku mosznowym. Podczas badania palpacyjnego jądra takie dają się sprowadzić do moszny, a powrózki nasienne są długie i elastyczne. Jądra wędrujące są fizjologią w wieku dziecięcym. Wynika to z wybitnie wyrażonego, szczególnie między 3 a 8 rokiem życia, odruchu z mięśnia dźwigacza jądra oraz niewielkich rozmiarów gonady, która z łatwością mieści się w szerokim, krótkim kanale pachwinowym.
Jeszcze kilkanaście lat temu operowano jądra wędrujące, albo może raczej nie odróżniano ich jednoznacznie od wnętrostwa. Myślę, że około 1/4 przeprowadzanych w naszym kraju operacji wnętrostwa dotyczy jąder wędrujących. Operacje te przeprowadzane są niepotrzebnie. Przyczyną jest nieprawidłowe wyszkolenie pediatrów, szczególnie "starej daty", niepotrzebnie rozbudzone wątpliwości i obawy rodziców. Najbardziej karygodnym aspektem jest jednak wykorzystywanie tej sytuacji przez niektórych chirurgów w placówkach płacących od wykonanych zabiegów. Podobna sytuacja dotyczy stulejki."

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

u nas nic nowego,
bez badań i lekarzy żyje nam się bardzo dobrze:)
rana na palcu ładnie zarosła
idę na zakupy. Mozna wydrukować kupon z FB -33% w sklepie C&A
Pozdrawiam

kasiula

na temat synkowych jajek nie będę się spierała, bo sama wiem to, co mi lekarze powiedzieli

dziś b yliśmy na komisji: wielki absurd: póltorej godz opóźnienia, dzieci zmęczone i głodne w hollu czekają, ani pani psycholog ani lekarz nie potrafili wymówić nazwy choroby filipa:) takie trudne słowo i się zastanawiam na jakiej pdst oni orzekają? decyzję mam odebrać 22 bo oczywiście na miejscu nikt nic nie powie

za to usłyszałam, że moje dziecko to brojarz i że mam wesoło i że już możemy iść, bo gabinet zdemoluje

jak ma nie demolowac po tak długim czekaniu w hollu?

z tego wszystkiego ja mam ochotę coś zdemolować

aleksanadra

jakoś się nie dziwie, że nazwy choroby nie umięli wymówić, bo połowa lekarzy jej nie zna...

aleksanadra

oooo, nikt tu ostatnio nie zagląda Sad

casie

U nas choroba.. Milenka od zeszłęgo wtorku bierze antybiotyk.. mamy brac do jutra... miała zapalenie oskrzeli, strasznie szybko cuś ją zaatakowało... ale na szczęście choroba minęła bez problemowo, dziecko w dobrej kondycji, zadowolone, bez gorączki, właściwie nic po niej nie było widac, po za tym, że czasem kaszlnęła...
Dziewczyny mam do Was pytanko... bo musiałam odwołać wizytę u hematolog, bo nie ma co iść na badania zaraz po antybiotyku.. ale ile musze odczekać ? tydzien wystarczy ?? Smile

Pozdrawiam wszysktich Smile

kasiula

dostałam orzeczenie i cytuję "dziecko nie zaliczone do osób niepełnosprawnych, nie wymaga żadnej dodatkowej opieki poza przewidzianą dla grupy wiekowej" a ja się pytam co z zakazem uczęszczania do żłobka, badaniam krwi raz na tydzień, wizytami w poradni co rusz? szczepieniami za które muszę zapłacić? lekarz mi powiedział, że domu dorosśli powinni sie zaszczepić na grypę jesli mały ma granulocytopenie........ wy też macie takie zalecenie?

aleksanadra

case, tydzień wystarczy... z reszta my badalismy nawet 3 dni po chorobie...

kasiula - my mięliśmy takie zalecenie. Wszystkie mozliwe szczepienia dla dziecka (jeśli będzie mogło) i my na grypę - obowiązkowo!

rechot

Casie - mi kazali czekać ponad 2 tyg żeby wszytko było na pewno w normie

Kasiula - ale kicha ja nie moge no właśnie co z zakazem na żłobek itp
Tak my mamy zalecenie szczepić się na grupę co roku jesienią