O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

aleksanadra

ojej...biedactwo...ja niestety nie znam żadnego chirurga, nawet z Gdańska...

aleksanadra

Kochane "moje" mamuśki Smile

nie było mnie tu długo, bo...pracowałam i nadal pracuję nad tym: [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Zapraszam Was serdecznie na stronkę. Zaglądajcie często, bo co chwilę będzie pojawiało się coś nowego! Liczę na Was też na facebook'u: Jedzonko Malucha. Polubcie nas Smile

Zapraszam Was kochane na JedzonkoMalucha [link widoczny dla zalogowanych]

rechot

hym no niestety nie pomogę nawet o żadnym dobrym nie słyszałam tak żeby ktoś mi tam opowiadał

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

nie wiem czy polecam, bo byłam u tego Pana... i jestem na niego wściekła,
skierował nas na skomplikowane badania, badań nie wykonałam a z młodym wsio ok.
ten lekarz to Marek Orkiszewski, matki go wychwalają pod niebiosa, przyjmuje w Naszym Lekarzu (na NFZ, koleja pewnie do końca roku albo dłuższa) prywatnie gdzieś w Bydgoszczy, poszukaj w necie
o znalazłam, tu przyjmuje
[link widoczny dla zalogowanych]

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

a może przyjmuje tez prywatnie w Naszym Lekarzu, zadzwoń i zapytaj.

kasiula

nena- własnie on w bydzi operował filipa... mam dylemat, czy dalej do niego jechać i płącić 150 za wizyte i czy zmienić, podobno jeden z lepszych w polsce w tej dziedzinie jest, ale u nas spartolił, albo samo się spartoliło.......mały dużo biegał, może dlatego szwy puściły..na razie umówiłam się w dziecięcym na 20.10 zobacze co tam powiedzą, bo w bydzi za badania bym musiała zapłacić a w szpitalu mi za free zobią, za to zaleta bydzi: chirurgia jednego dnia w ramach nfz, ale niestety wizyty w poradni płatne

jedno jest pewne: zanim znów go dam na stół operacyjny musze mieć pewność, że to konieczne, i jądro np lekko w górę nie poszłoi sie pod tłuszczykiem nie schowało... a jak nie to 3 znieczulenie ogólne w tym roku młodego czeka...wrrrr

aleksanadra

tak, tak...przy takim maluszku operacja to jedynie z konieczności...wszystkiego się dowiedz..

nena20 · Dołączył: 08 Mar 2011

kasiula a operacja była konieczna?
o chirurgach nie mam dobrego zdania, oni to najlepiej pociąć, zszyć i załatwione.
docent tak nas nastraszył, że pediatrę do domu wezwałam radziłam się czy na te badania do Bydgoszczy jechać (bardzo inwazyjne były), zdecydowaliśmy że nie pojedziemy. Do dziś mam do niego żal, w gabinecie, też kazałam mu badanie przerwać (ale był wściekły).
Nie wiem co poradzić. Trzymajcie się cieplutko.

kasiula

operacja była konieczna, bo jądro było bardzo wysoko w brzuchu a im dłużej w brzuchu a nie na miejscu tym większe ryzyko problemów w życiu dorosłym, problemy z płodnością i podwyższone ryzyko nowotworu

po operacji niecały miesiąc znów uciekło i jakoś mnie argumenty lekarzy "tak się zdarza" do mnie nie trafiają.... niech szyją tak aby nie uciekało

Rafinek

Witajcie Kobietki:)
Prawdopodobnie i mojego Rafcia tez taka operacja czeka.W grudniu mamy kolejną wizytę i wtedy sie dowiemy czy będzie konieczna.i tez się boje jakiegokolwiek znieczulenia u niego, usypiania, gdyz przed operacją musi miec podany antybiotyk(wrodzona wda serduszka)

aleksanadra

Rafinek, ja bym raczej poszła do innych lekarzy na konsultacje czy to konieczne...kurcze z tymi lekarzami to nigdy nie wiadomo...mało któremu ufam...

Eh, dziewczyny, ale miałam dzis ciężki dzień...synkowi idą 4-ki - tępe zęby. Dodatkowo zrobił mu sie okropny czarny krwiak...boli go to, ale trzeba czekać, aż ząbek się przebije. Co się mały nacierpi, to tylko on bidulek mój kochany wie...
Ja jestem już zmęczona...cały dzień chciał na rączki. Pożyczylam dziś nawet chustę od koleżanki, ale nie umiem jej jeszcze wiązać..
Jeszcze cały wolny czas pracuję nad tym moim blogiem...mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, że ludzie będą go odwiedzali, że się spodoba... Naprawde sie staram...
I pokłóciłam sie z mężem...Wyszłam na godzinkę na kawę. Umówiłam się z kumpelą, której lata nie widziałam. On został z synkiem. Jak wróciłam, to mieszkania nie poznałam. 3 dni będe je sprzątała...jeszcze usłyszalam, że to przeze mnie, bo on nie wie co gdzie leży. Kurcze, gdyby częściej mi pomagal, to by wiedział! Eh...przepraszam, musiałam sie wygadac:)

kasiula

aleksandra- jak ten krwiak na dziąsełku jest (filemon miał jak górne czwórki szły) to psikałam hascosept, pomogło Smile

może spróbuj Smile

p.s. ile mscy ma twój smyk?

Rafinek

Aleksanadra, jezdzimy do najlepszego u nas, na Podkarpaciu.A czy operacja bedzie konieczna to sie okaze. malemu jąderko wędruje, wiec jest to niebezpieczenstwo, ze ugrzęźnie gdzies, a to niedobrze.Moze tez byc, ze calkowicie zejdzie i bedzie dobrze. No tak to juz jest z tymi chłopięcymi przypadlosciami.
A co do zębów, moze fioletem posmaruj, jak mały smoka ciagnie to na smoka.Moj wszystkie zęby ciezko przechodzil i prawie kazdy odchorowal.Na razie mamy juz wszystkie.
A co do wyjscia, to kazdej mamusi czasem jest takie potrzebne...

aleksanadra

dzięki dziewczyny, obie metody spróbuję...akurat mam oba leki, to jednym i 2-gim spróbuje...mam nadzieję, że prześpi noc

rechot

aleksandra - przytulam cię mocno nie przejmuj się faceci to wogóle do bani są i na maxa zryci nie przejmuj si tymi ogrami Very Happy

mam nadzieję że ząbki wyjdą szybko, u nas też z 4 była jazda

rafinek - oby nie była potrezebna

Wiecie co no jak tomek ma jajeczka w ciepłej pieluszce to one są w mosznie ale otwieram pieluche do przebrania i zaraz moment kurczy się moszna i jajka znikają to zły znak czy coś ??? jak nie wiem gadacie o tych wędrujących jajkach a mi pediatra nie mówiła nic ze mam na coś szczególnie zwrócić uwagę

zaczynam się stresować