O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

rechot

aleksandra ja też od kiedy "WAS MAM"inaczej do całej tej imprezy podchodzę to już nie jest taki dramat i tragedia trzeba się p[ozytywnie nastawiać i po mału do przodu Very Happy

rechot

a my tez korzystamy z pogody latamy po trawie po parkach i wogóle wogóle i bylismy u hematologa tomek ma hemoglobinke ponad 12 więc Pani była zadowolona WBC 4,7 i neutrocyty uwaga uwaga 10% zwiększają się ja nie wiem o co to wogóle chodzi kiedyś było 1% potem w porywach do 3% teraz ostatnio jakoś 6% i 8% a teraz wyszło 10% mam nadzieję że co chwilkę będzie coraz więcej nie wiem ale ja się cieszę z każdego procencika

alma

Super rechot - widać że wiosna działa Wink

Lepsze wyniki i samopoczucie Smile

A my dzisiaj u dentysty byłyśmy i ma ładnie ząbki zrobione - oby znowu nie wyleciało.
A dzisiaj taki fajny dzień ale nie mam weny na wkręcenie kogoś Wink

A weekend zapowiada się w domu - leniuchowanie Very Happy

rechot

my chyba odpalimy w niedziele grilla bo ma byc pieknie steskniłam się na maxa za kiełbachą kaszaną i karkówą i piweeeeeem na słoneczku echhhhh ....Tomek pomagał mi w ogródku i wsadził do buzi: dżdżownicę, liścia, kępę trawy, cebulkę żonkila, igiełki ze świerku i kwiatek bratka Very Happy

mega mam dość natury z nim on chyba jakiś kucharz bedzie albo krytyk kulinarny wszystko wcina

Rafinek

Siemka mamusie:)))
Cosik to nasze forum ucichło, słoneczko przyświeciło to i więcej i dłużej na spacerki sie chodzi.Rafcio i ja wirusem gardłowo-kataralnym opanowani jesteśmy.Ale juz nam lepiej.Pozdrawiamy słonecznie i cieplutko:)

alma

Witam Was w taki brzydki dzień za oknem ale ja jestem przeszczęśliwa - nasza córka ma wyniki w normie Hurra

Zamieszania mieliśmy trochę z tymi wynikami ale pani laborantka siedziała pod szkiełkiem ostatecznie i wyszło że granulocyty są w normie Very Happy

Nie wiem jak tą radość przenieść na pisanie - nie da się - najchętniej bym się z Wami wszystkimi spotkała i wyściskała każdą mocno z tego szczęścia.
W wakacje - sama mam zdecydować kiedy - mam zadzwonić i przyjechać ostatecznie na oficjalne pożegnanie Wink

- ostatnie popranie krwi u małej - ale tylko dlatego że te zamieszanie teraz wyszło z maszyną na Akademii
Także ŻEGNAMY się z neutropenią Very Happy

Ja już tak pokrótce urywam kontakty ze specjalistami córki - coraz ich mniej w notesie - superrrrr.....
Życzę Wam żebyście już niedługo przeżyły takie wieści Smile

- fajowskie uczucie

rechot

rafinek - zdrówka dla was trzymajta się ramy i gaciów mamy Very Happy

alma - szacun zazdroszczę na maxa ciesze się z Tobą na maxa jeeeeeeeeeeeeaaa mam nadzieję że kiedys i ja będę mogła coś takiego napisać to co w wakacje szalejesz na kurortach ???i na placach między dziećmi i na zbiorowiskach ludzkich hahahahahhaha

alma

aż tak na maxa to nie - nawyki zostały Smile

ale może w końcu puszczę moją niunię na plac zabaw zamknięty - niedaleko nas otworzyli raj dla dzieci a mała jak przechodzi koło takich miejsc to chce tam wejść a ja jak pomyśle ile w tych kulkach bakterii to aż mnie trzęsie. a do hipermarketów to już chodzimy z małą od jakiegoś czasu Wink

oj życzę Wam z całego serca żeby po kolei dzieciaczki wychodziły na zdrowie.
ja jednak zostaję przy mojej opcji - chociaż lekarze mówią że to nie to - że ta cała neutropenia była wynikiem leczenia małej, tak jej leki namieszały we krwi że organizm potrzebował czasu by dojść do siebie.
no ale teraz to nieistotne. według lekarki to nie cykliczna neutropenia bo stopniowo wzrosty były-małe ale były i za rzadko badania robione żeby postawić taką diagnozę - lekarka mówi że to ta łagodna przewlekła neutropenia. i jeśli Ola ma ją od urodzenia to trwa 40 m-cy a jeżeli od postawienia diagnozy to 30 m-cy. tego już się nie dowiem.

aleksanadra

alma!!!!!!!!!!!!!WOOOOOOOWWWWWWWWWWW!!!!!!!!!!!!!HUUUUUUUUUUUURAAAAA!!!!!!!!!!!!!!gratuluję!!!! Super!!!Super!!!

Zazdroszczę!! Ale...tak pozytywnie Smile

Jupiiii

Wyściskać? Wink

Mnie możesz Wink

hehe

Naprawdę bardzo się cieszę!
My w środe jedziemy do Akademii, zobaczymy co nam powiedzą Smile

Jeśli chodzi o zabawy z dzieciaczkami, to mój Bąbelek w piękny sobotni dzien po raz pierwszy byl na placu zabaw i to.....uwaga, uwaga....z innym dzieciaczkiem, synkiem sąsiadów. Huśtali się na huśtawce Smile

Ale mały byl szczęśliwy!!! Aż mi się łzy w oczach pojawiły!

Nie mogę się doczekać, kiedy będzie mógł pobawić się, jak każdy dzieciaczek, w piaskowanicy itp...

aleksanadra

Rafinek, życzę duuużo zdrówka Smile

Szybko będziecie "na nogach: Smile

alma

Kobitki forum nam usycha - cicho tutaj Exclamation

. A ja mam problemy z załapaniem strony - nie chce mi się wczytywać często.
Moja córcia ma kiepski tydzień - jakieś fochy i zły nastrój - a my już wytrzymać nie możemy - na szczęście są bajki w trudnych sytuacjach - dobrze że lubi jak się jej czyta. Ubaw mamy bo te krótkie o Peppie sama czyta i nieźle jej to wychodzi a kiepsko jeszcze mówi. Very Happy

alma

Aleksanadra jak tam na Akademii - co powiedzieli?
Piaskownicy nie polecam chyba że u was jakaś własna czy zadbana bo te u nas to syf Mad

Mąż z naszą małą to na plażę jeździł żeby się pobawiła w piachu lub u mojej siostry -prywatna piaskownica.

aleksanadra

Moi rodzice mają domek za miastem i mój tata wlaśnie zaczyna budowę piaskownicy Wink

i reszty placu zabaw dla swojego wnuka Smile

hehe...

A jak w Akademii? Smile

Miło, że pytasz Smile

Rano, tuz przed wyjściem mały dostal stanu podgorączkowego...już zaczęłam panikować, że mi go zostawią w szpitalu....
Spędzilismy w A. ponad 4 godziny....Zbadali go dokładnie, zrobili usg węzłów chłonnych - na szczęście wszystko ok...powiększone miał po szczepieniu. Ufff...
Crp ma w normie!!! A stan gorączkowy ustąpił...jak przyjechaliśmy do domu okazalo się, że....idą mu kolejne ząbki Smile

A najważniejsze czyli neutrocyty, powolutku, powolutku rosną. Teraz mial 820! Bardzo się cieszymy Smile

Mam nadzieje, że niedługo pożegnamy się z chorobą...

aleksanadra

alma, nie dziwię sie córco - taka zmienna pogoda....ja sama mam kiepski nastrój...ciągle się kogoś czepiam i chce mi się spać...

alma

Tłumaczysz moją córkę Wink

no może faktycznie zwalmy na pogodę a nie na złe wychowanie Wink

Ja tam mam super humor, od dobrych wieści uśmiech mi nie znika z twarzy - nawet na jazdach instruktor zauważył że się rozluźniam Very Happy

Super zazdroszczę domku poza miastem i dziadków. Moja córcia ma jedną babcię tak samo mojej siostry dzieciaczki. U nas jeździmy do męża rodziny czy do mojej siostry jak chcemy zaczerpnąć wsi Smile

Oj ja już zapomniałam jak to jest na Akademii tyle siedzieć - ostatnio załatwili nas błyskawicznie. Ale najważniejsze że idzie do przodu i że węzełki ok. Ja jak dotykam szyję małej to ciągle strach co tam wyczuję - też usg wporządku a te guzki to po infekcjach, zawsze długo trwa zanim znikną. A mnie to ciągle martwi - ale tak już rodzice mają Rolling Eyes

Aj te ząbki - a strach od razu jest to prawda.
Buziaczki dla wszystkich Waszych maluszków.