O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

rechot

no na początku na pewno coś przytarga do domu ale nie można się zniechęcać Very Happy

wiem że to ciężko i łatwo gadać i wogóle już o naszych dzieciach w szczególności, ale mamo zmieniamy nastawienie, że nie będzie tak źle, i że będzie fajnie i wogóle i super Very Happy

feja

jeśli mogę doradzić to nie puszczaj jej jak najdlużej co do mowy to czytaj jej jak najwięcej

rechot

feja- myślisz że to zły pomysł z przedszkolem ?

isa2

trzeba uważać. Moj syn nei chodził, bo bardzo chorwał i córce przynosił, no a ona jak wiadomo, nie powinna byla byc narazana. Mowili mi, ze jak pojdzie do szkoly bedzie chorowal. Odpukac, narazie nie choruje....
Inni sie wychorowali w przedszkolu i go nie zarazaja Wink

.
Paula poszla, ale ma od stycznia dobre wyniki. Jednak i tak stresik mam....

alma

Zobaczymy jak się to poukłada. Nic nie zakładam z góry bo nigdy nie wiadomo.
Ogólnie to ja jestem bardziej pesymistką. Dobrze że mąż jest bardziej optymistyczny Very Happy

Obecnie szukam jakiegoś fajnego balu na sylwestra. Mamy zamiar poszaleć z mężem i uczcić naszą 4 rocznicę ślubu. Very Happy

rechot

...ale fajnie super pomysł...poszłabym sobie na taki balik

ja jak zagadałam swojego chłopa o sylwestra to spojrzała na mnie jakbym zapytała "czy kupi mi norki" i stwierdził, że tomek jest za mały żeby zostać u babci i w dodatku on chce spędzić sylwka ze swoją rodzinką Smile

jasssssne akurat junior będzie o północy się z nami taaaaaak bawił i taaaaak szalał Laughing

alma

Rok temu byliśmy u siostry na Sylwestra i wszystkie dzieciaki wytrzymały do 00:00 bo tatusiowie fajerwerki puszczali za oknem i była zabawa. Dodam że jeden dzieciak miał 4 lata a dwójka po 2 lata. W naszej rodzinie dzieciaczki są wytrzymałe Very Happy

rechot

no nieźli imprezowicze, no mój nawet nie zna pojęcia fajerwerki i w dodatku myślę, że ich odgłosy mogłyby mu się nie spodobać Very Happy

rechot

o jaaaaaaaaaaaaaaaaa ale tak jak sobie pomyślę i taka sukienka i butki i torebusia i tańce do rana ahhhhhhhhhh

feja

albo dziki sexxxx z mężusiem o godzinie 0:00 Smile

)))

feja

co do przedszkola to jednak jestem zwolenniczką posłania dzieci ktoóre miały neutropenię jak najpużniej tym bardziej że w wieku 5 lat jest kolejny skok odporności, no ale życie jest życiem i postawiło mnie przed dylematem ( wczoraj) - moja niania dostała prcę i zastanawialiśmy się z mężem czy nie dać wiki do żłobka!!!! ale jednak stwierdziła stanowczo NIE - już chyba wolałabym sie poświęcić i pójść na wychowawczy ( wróciły wspomnienia ze złego czasu chorowania Wiktorii)

rechot

o godzinie 0:00 to ja się zastanawiam czy jeszcze czuje ciało czy już nie

alma

No właśnie ja się obawiam powrotu tych złych czasów chorowania dlatego cały czas się zastanawiam. Od września to chcę już na pewno puścić do przedszkola. Rok w przedszkolu i później zerówka w szkole. Więc chcę żeby się przyzwyczaiła do dzieci i do tego że mnie nie ma.
Co do forum to się rozkręci na pewno:)
Zaprosiłam jedną mamę do pisania Smile

tysia

oj, ja tez bym ba jakiś bal poszła, albo chociaż potańczyć gdzieś... Tylko mój mąż mało taneczny... Confused

Staszek moj za mały jeszcze na przdszkole, ale czasem bym tak go gdzieś podrzuciła, na dwie godzinki... Wink

pozdrawiamy!

rechot

mój też mało taneczny, słoń na ucho dosłownie Zalamany

ale na parkiecie zawsze się znajdzie jakiś samotny przystojniak do obtańcowania Embarassed

albo można zarządzić odbijanego Laughing