O wszystkim i o niczym - czyli czas na odskocznie

rechot

ojjjj chyba wszystkie kobitki przy garach świątecznych Wink

feja

jestem strasznie zalatana - nie dość że święta w tym roku robię sama to jeszcze trafila mi się fucha tak że w domu mama jest gościem - czy ktoś wie co się dzieje z sotną - ostatni raz pisala chya [przed wejściem do szpitala na badania - sotna daj znać co u was?

rechot

sotnej napisze zaraz maila zobaczymy czy się odezwie

rechot

nie śpię, nie mogę spać, czuwam - ciągle myślę o wynikach i czekam na nie ale nie chce na nie czekać nie wiem czy chce je usłyszeć, boję się je usłyszeć, mam straszne sny - siada mi moja biedna bańka ;(

alma

A lekarz powiedział kiedy mniej więcej będą te wyniki - bo czekacie i czekacie....?
Dziewczyny nasze plany Świąteczne poszły w odstawkę Crying or Very sad

córka zachorowała.
Po urodzinach w niedzielę córka w poniedziałek nie miała zbytnio apetytu i wieczorem zaczęła wymiotować i tak całą noc - biedactwo moje. I wczoraj poszłam do pediatry - skierowanie do szpitala (podejrzewała odwodnienie i córka była taka nieswoja - apatyczna). W szpitalu od razu powiedziałam, że przyjechałam by porobić badania i nie zamierzam zostać bo mała podłapie znowu wszystkie choróbska szpitalne. Zrobili krew ( z paluszka - więc na plus) ale kał to się zszokowałam. Po wstrzymywaniu przez córkę kupy zrobiono jej wlewkę i po ciężkich wysiłkach małej nie zbadano tej kupy Shocked

. Byłam w mega szoku jak lekarka powiedziała żebym nocniczek umyła - więc się pytam nie będzie pobieranej tej kupy - no i nie będzie. Później kolejna męczarnia mojej niewyspanej, umęczonej niuni żeby zrobiła siusiu. Musi pić i siusiać. Każą na nocnik to mała robi na nocnik ale po tej wlewce to i kupy trochę wychodziło więc się to nie nadaje i znowu picie ........ Na dodatek lekarka mówi że musi się pospieszyć bo jak nie zrobi zaraz to zostajemy w szpitalu. Wkurzyłam się i wysadziłam córeczkę sama prosto do pojemniczka żeby złapać sam mocz i się udało. Dla mnie to jest śmieszne badać mocz w taki sposób. Córka "brudna" nocnik brudny pojemniczek zresztą też wielokrotnie otwierany więc mało sterylny. Byłam w szoku jak tak można badać. My mamy w domu lepiej to robimy - bardziej sterylnie niż w szpitalu!!!!!!!!!
Musiałam się wygadać bo mnie szlak trafił wczoraj. Później mąż przyjechał to w aucie się popłakałam - córka umęczona zasnęła.
Na szczęście dzisiaj spała w nocy spokojnie i troszkę je i pije więc mam nadzieję będzie lepiej no ale nie pojedziemy z nią przecież zarażać kolejne dzieci.
No i mam problem dziewczyny z wynikami i chciałabym Was podpytać jak może być opisane krwinki białe ????

alma

Dobra wpadałam sama że muszę podliczyć wszystkie bo ogólnie nie ma w tych wynikach wpisanych. O rety czemu te opisy nie mogą być wszędzie takie same Mad

rechot

Alma- w dziale wyniki jak się wylicza granulki masz Smile

wsjo feja jak zawsze się postarała - kochana współczuje i wiem o czym piszesz to jakiś koszmar jest a ta lekarka niech się w głowę puknie co to za szantaż że jak nie zrobi to zostaniecie ???? co to wogóle ma być lekarze są czasem tak bezczelni że szkoda gadać, nie dziwie ci się bo ja tez często płacze z bezsilności

Co do picia - to strzykawką dawaj wkładasz w stronę policzka i po malutku wstrzykuj płyn najlepiej ze smektą od razu i wiesz co jakiś czas w przez cały dzień się tego uzbiera ja tak zawsze robię

Wyniki miały być po 3 tyg

sługo się na to czeka jeszcze parę lat temu w Polsce czekało się 3 miesiące shock

rechot

aleksanadra

rechot, nie martw się tak, na pewno będzie wszystko dobrze...ale swoją drogą, strasznie długo czekacie na te wyniki...trzymam kciuki, życzę, żeby było dobrze, i...cierpliwości kochana.
alma, współczuję, pewnie też bym płakała. Z resztą, jak synkowi pobierają krew i on płacze, to ja razem z nim... Co dziwne, nie płacze jak jest z tatusiem na tym pobraniu Wink

Mama za bardzo się rozkleja...tata jest twardy Smile

Ale jak córcia czuje się lepiej, to super. Oby z każdą godziną było coraz lepiej...
alma, my też siedzimy na święta w domu...wczoraj się dzowiedzieliśmy. Mielismy jechać do moich rodziców i siostry, ale choróbsko jest u nich, a małemu spadły neutrocyty...lipa. Muszę porobić dodatkowe zakupy i stworzyć fantastyczną wigilie i całe święta w domu. A chcialam się przełamać i jechać do rodzinki....eh. Jak nie urok, to.....

rechot

o proszę jak się za forum stęskniły i wpadły zaraz z rana pogadać - dziewczyny nie ważna że w domu ważne że razem i nie w szpitalu ooooo :* będą cuuudne te święta

rechot

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Tomek postawił swe pierwsze kroki i idą mu 2 dolne LoL

aleksanadra

i o to chodzi! to będą super święta....!!! Smile

a żeby były super, trzeba coś ugotować, a żeby ugotować, trzeka coś kupić, żeby kupić trzeba iść do sklepu.....to idę Wink

alma

Tak ważne że w domu i mam nadzieję że w tym domu zostaniemy bo w razie czego mamy wrócić do szpitala.
Też będę coś pichcić i plus jest tego że się wylenimy bo po takich wyjazdach i objazdach to zmęczony jest człowiek.
Mąż jest zadowolony że odpocznie w końcu !!!

rechot

NO TO KOBITKI DO GARÓW Razz

alma

Dzisiaj rechot to do sprzątania i choinki ubierania Very Happy

Dzisiaj mąż zakupy Sad

ta mina to od męża bo sam musi je zrobić i zapewne będzie wracał do sklepu nie raz jutro jak zacznę gotować Laughing